niedziela, 17 lutego 2013

Psie talenty i trzecia doba

Dzisiejszy dzień mija mi bardzo przyjemnie. Wizyta u pani doktor obyła się bez kroplówki, dostałem ledwie dwa zastrzyki. Potem w ramach niespodzianki  zabrano mnie do babci, a teraz stygnie w mojej misce rosół pełen kurczaków i marchewki... życie bywa piękne, a ta trzecia doba po operacji wcale nie okazała się lucyperską niedzielą :-)

Tak na marginesie, warto pokazać Wam jak zdolne są psy. Ten szyk, nietuzinkowa uroda i charyzma warte są podziwu.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz