Jestem w drugiej dobie po operacji i nie czuję się źle. Wydawało mi się co prawa, że cała ta operacja to raczej jakiś cykl konsultacji w szpitalu, ale w tej chwili myślę po prostu o wakacjach, np. na działce. Podobno kryzys przyjdzie jutro. Dam znać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz