poniedziałek, 2 września 2013

Zaopiekowany

6 komentarzy:

  1. czyli wszystko na swoim miejscu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. O to tak jak u nas ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moim człowiekom bardzo się te obrazki spodobały. Wrzucili nawet na mojego Facebooka - idealnie pasuje do mojej obecnej sytuacji. Nie mogę pozbyć się gorączki :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Och nie :| Ale na pewno masz bardzo dobrą opiekę - jak ja.
    To klucz do szybkiego powrotu do zdrowia :) Zdrowiej szybko bo wszyscy Mili Państwo bardzo martwią się o podopiecznych!

    OdpowiedzUsuń
  5. Niedawno przeszłam operację. Zostałam adoptowana ze schroniska. Myślisz, że Twoi Mili Państwo zrobią kiedyś historyjkę o tym, jak wszystkie psiaki ze schronisk trafiają do kochających ludzi? Mam teorię, że psy są na Ziemi po to, aby czuwać nad ludźmi i to one rejestrują ich dobre i złe uczynki :)

    Mam również swojego bloga jestemmisza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Operacja.... znam ten ból :) Mam nadzieję, że tak będzie i nie będzie to tylko blogowa historyjka :) Już pędzę oglądać Twój blog :)

    OdpowiedzUsuń